Miłym zaskoczeniem dla podopiecznych FSM z lubelskiego oddziału był piątkowy (tj. 9.12.2011r.) występ wieśniaczego zespołu "MIĄŻSZ". Dzieci podobnie jak i rodzice dostali zastrzyk pozytywnej energii wypływającej od Karola, Sebastiana i Asi. Wszyscy aktywnie uczestniczyli w koncercie. Nie obyło się bez tańców, wspólnego śpiewania i śmiechu do łez.
Dzieci z zachwytem podziwiały magiczny występ, nowoczesną historię o czerwonym kapturku i o tym jak rano ciężko wstać z łóżka. Bajka o królu Łodondim również zapadła w pamięć naszym podopiecznym. Wszystko za sprawą śpiewanego wspólnie refrenu i Świętego Mikołaja, który wkradł się na moment, aby odśpiewać fragment piosenki. Dlatego nie bez powodu krzyczano "bis", na który nie trzeba było czekać nawet minuty.
Atmosfera, jaką stworzył "Miąższ" była nie do opisania. Pozwolił wszystkim chociaż na chwile oderwać się od codzienności i poczuć energie, którą można przenosić przez "siedmiomiome góry i siedmiomiome minuty"
Dzieci z zachwytem podziwiały magiczny występ, nowoczesną historię o czerwonym kapturku i o tym jak rano ciężko wstać z łóżka. Bajka o królu Łodondim również zapadła w pamięć naszym podopiecznym. Wszystko za sprawą śpiewanego wspólnie refrenu i Świętego Mikołaja, który wkradł się na moment, aby odśpiewać fragment piosenki. Dlatego nie bez powodu krzyczano "bis", na który nie trzeba było czekać nawet minuty.
Atmosfera, jaką stworzył "Miąższ" była nie do opisania. Pozwolił wszystkim chociaż na chwile oderwać się od codzienności i poczuć energie, którą można przenosić przez "siedmiomiome góry i siedmiomiome minuty"