Wycieczka do Sarnówka

  • 28-05-2006

Ostatni majowy weekend dla podopiecznych Fundacji Spełnionych Marzeń oraz ich opiekunów zapowiadał się bardzo interesująco. Tradycyjnie o godzinie 8:00 przed Szpitalem przy ul. Marszałkowskiej czekała zwarta i gotowa ekipa wycieczkowiczów. Piękne majowe słońce, które swymi ciepłymi promykami raczyło od samego rana sprawiało, że na twarzach dzieci i ich opiekunów gościł szeroki uśmiech. Kilka minut po godzinie ósmej, siedząc wygodnie w autokarze w doskonałych humorach pożegnaliśmy Warszawę i obraliśmy kurs na "Krainę Wielkich Jezior", dokładnie - na ośrodek wypoczynkowy TVP w miejscowości Sarnówek. Ośrodek, w którym zamierzaliśmy spędzić uroczy weekend położony jest 8 km od Iławy, na terenie parku krajobrazowego, wśród lasów i zieleni nad brzegiem jeziora Jeziorak. Z dala od zgiełku dnia codziennego, wśród czystego nieskażonego środowiska, w bliskim kontakcie z przyrodą - to było to czego szukaliśmy :-)

Po ponad czterogodzinnej podróży dotarliśmy do celu. Naszym oczom ukazał się wspaniały widok, ogromna przestrzeń, soczysta zieleń i przepiękne jezioro. Szybciutko zakwaterowaliśmy się w pokojach i korzystając z kilku wolnych minut udaliśmy się na zwiedzanie ośrodka. O zbliżającej się porze obiadowej dały znać kuszące zapachy unoszące się ze stołówki oraz puste brzuszki wycieczkowiczów. Jak się można domyślić, na obiad nikogo nie trzeba było namawiać :-)
Po sutym obiedzie, najedzeni i zadowoleni udaliśmy się nad jezioro korzystać z uroków okolicy. Podczas gdy dorośli rozkoszowali się ciepłymi promykami słońca leżąc na leżaczkach, dzieci - zdecydowani zwolennicy czynnego wypoczynku - sięgnęły po ringo, piłki i badmintona. Gdy część podopiecznych Fundacji bawiła się na brzegu, reszta podziwiała uroki jeziora podczas godzinnego rejsu stateczkiem. Jezioro, po którym płynęliśmy jest najdłuższym jeziorem w Polsce, jego długość wynosi... 27 km! Ogromne urozmaicenie licznymi półwyspami, przesmykami, zatokami oraz wyspami sprawia, że długo można by zachwalać walory tego uroczego zakątka.
Jak wiadomo pobyt nad wodą wzmaga apetyt : Gdy wszyscy chętni skończyli już rejsy stateczkiem po jeziorze i zakotwiczyli na stałym lądzie, wspólnie mogliśmy udać się na grilla i ognisko. Cudownie było siedzieć przy wesoło trzaskającym ogniu, mając za plecami przepiękny widok na zachodzące słońce odbijające się w spokojnej tafli jeziora. Po wspólnym biesiadowaniu trzeba było spalić nabyte kalorie, zatem tanecznym krokiem udaliśmy się na dyskotekę. Najmłodsze uczestniczki naszej wyprawy, jak zwykle były perfekcyjnie przygotowane na każdą okazję. Błyskawicznie przebrały się w kolorowe bluzki i spódniczki, i ruszyły w tany.
 
Jak się okazało już rankiem pogoda zrobiła nam psikusa i pokrzyżowała całodzienne plany. Od samego rana lał deszcz, zatem o przejażdżce bryczkami oraz łodziami wiosłowymi, czy rowerami wodnymi mogliśmy tylko pomarzyć :-( Małgosia i Tomek Osuchowie wpadli zatem na wspaniały pomysł, aby zamiast siedzieć w ośrodku i liczyć krople deszczu pojechać do położonego niedaleko Malborka i zwiedzić znajdujący się tam zamek. Uczestnicy wycieczki przyjęli pomysł z wielkim entuzjazmem i zaraz po śniadaniu wyruszyliśmy do Malborka. Hmmm... to niestety nie był koniec niespodzianek jakie szykował nam los. Kilka kilometrów przed zamierzonym celem, w miejscowości Mikołajki Pomorskie niespodziewanie zepsuł się autokar którym jechaliśmy! Takiego zakończenia wyprawy nikt się nie spodziewał! Mieliśmy jednak ogromne szczęście, że zatrzymaliśmy się tuż obok wspaniałych, bardzo gościnnych ludzi, którzy zaprosili nas do domu, gdzie dzieci mogły wypełnić chwile oczekiwania na transport grając na komputerze. Ponadto zostaliśmy poczęstowani ciepłą herbatą, kawą i kanapkami. Czas mijał, a my staliśmy wśród pól i łąk czekając na autokar, który zawiezie nas z powrotem do ośrodka. Po blisko trzech godzinach udało nam się wrócić szczęśliwie do Sarnówka. Niestety zostało nam niewiele czasu, zatem szybciutko spakowaliśmy rzeczy i udaliśmy się na obiad kończący nasz niezapomniany pobyt nad jeziorem Jeziorak :

"Przygoda, przygoda, każdej chwili szkoda...". Pomimo wszystko wycieczka do Sarnówka z pewnością pozostanie niezapomnianym i miłym wspomnieniem dla jej uczestników a pamiątkowe zdjęcia będą "odświeżały" wspomnienia i wspólnie spędzone chwile.



Wycieczka do Sarnówka