Spotkanie z Ambasadą Japonii jest kolejnym etapem naszej "podróży po mapie" po jakże fascynujących zakątkach świata w ramach realizowanego przez naszą Fundację programu "Aktywizacja i wyrównywanie szans".
Tego dnia na szpitalnym korytarzu, przy odrobinie wyobraźni, choć przez krótką chwilę można było poczuć unoszący się w powietrzu magiczny zapach kwitnących wiśni... Kwiaty wiśni (sakura), które bardzo szybko opadają, są poetycką refleksją nad zmiennością tego świata i mają szczególne znaczenie dla Japończyków.
Około godziny 17:00 wszystkie szpitalne sale oddziału onkologii zaczęły świecić pustkami, a korytarz momentalnie został zastawiony nie tylko krzesłami i fotelami, ale również szpitalnymi łóżkami :-) Żadne dziecko nie chciało przegapić wspólnej "wyprawy". W momencie pojawienia się na oddziale przedstawicieli Ambasady Japonii, korytarz był już zapełniony zaciekawionymi pacjentami, z niecierpliwością czekającymi na rozpoczęcie prezentacji tego fascynującego kraju.
Nasi goście pojawili się ubrani w kimona, tradycyjny strój Japończyków. Dowiedzieliśmy się, że istnieje bardzo wiele fasonów kimono na różne okazje, od formalnego po swobodny. Ciekawostką jest, że kimona różnią się wymową symboliczną, niosą też przesłanie o charakterze interpersonalnym. Dobór ubioru zależy m.in. od wieku, stanu cywilnego oraz okazji. My zobaczyliśmy kimona letnie,
Dzieci miały również okazję zobaczyć oraz pobawić się tradycyjnymi japońskimi zabawkami wykonanymi głównie z drewna. Duży entuzjazm wzbudziły miniaturowe zawody sumo oraz zabawa polegająca na strącaniu specjalnym młoteczkiem kolejnych klocków ze starannie ułożonej piramidki. Zapewne nie byłoby w tym nic trudnego gdyby nie fakt, że należało strącać klocki w odpowiedniej kolejności, począwszy od tych umieszczonych na samym dole.
Na koniec każdy mały i duży pacjent otrzymał na pamiątkę kartkę pergaminu ze swoim imieniem napisanym w języku japońskim. Nie zabrakło również pamiątkowych zdjęć. Już wkrótce przed nami kolejne wspólne wyprawy oraz fascynujące i barwne opowieści...
