Trzecia rocznica Fundacji Spełnionych Marzeń

  • 30-08-2005

Koniec sierpnia i nieuchronnie zbliżający się 1 września zazwyczaj przywodzi na myśl początek roku szkolnego. Jednak dla znajomych i przyjaciół Fundacji Spełnionych Marzeń ten dzień jest szczególny. Właśnie tego dnia Fundacja obchodzi rocznicę swojego istnienia, w tym roku - trzecią. O godzinie 15:00 aula w szpitalu przy Litewskiej zapełniła się zaproszonymi gośćmi i przyjaciółmi Fundacji. Małgosia i Tomek po krótkim wstępie złożyli serdeczne podziękowanie wszystkim darczyńcom, wolontariuszom i ludziom, dzięki którym mogą robić wiele dobrego dla swoich podopiecznych. Następnie oddali głos księdzu Marcinowi Żurkowi, który zdradził wszystkim tajemnicę... szczęścia!


Na tę szczególną okazję Małgosia i Tomek zaprosili między innymi zespół Motema Africa (w dosłownym tłumaczeniu "serce Afryki"), aby swymi gorącymi afrykańskimi rytmami rozgrzali do zabawy wszystkich gości. Żywioł, dynamika, niespożyta energia, prawdziwa radość z gry na bębnach - to najkrótsza możliwa charakterystyka zespołu Motema Africa. Liderem zespołu, grającym na bębnach djambe, konga, kisakasaka, ngonga, maracasa jest Erick Onepunga z Kongo. Oprócz wspaniałej muzyki mogliśmy podziwiać żywiołowe tańce afrykańskie pozostałych członków zespołu. A było co podziwiać, ach te ruchy...


Oczywiście nie była to jedyna atrakcja tego popołudnia. Na Małgosię i Tomka czekały niespodzianki przygotowane przez podopiecznych Fundacji. Jeden podopiecznych Fundacji - Mariusz Wróblewski, zagrał na akordeonie znanego wszystkim walca, podczas którego popis taneczny dali Małgosia w parze z Andrzejem Nejmanem oraz Tomek wraz z wolontariuszką Magdą Kobierecką. Dzieci przygotowały również serię trudnych pytań, którymi "bombardowali" Małgosię i Tomka.


Zespół Motema Africa oprócz występu przygotował mini warsztaty, podczas których dzieci miały możliwość spróbować swoich sił grając na bębnach. Zabawa była świetna! Szczególnie gdy trzeba było zachować nadany rytm ;) nagle okazało się, że nie jest to taka prosta sprawa w momencie, gdy przestaje się być tylko widzami tej wspaniałej zabawy... Potem przyszedł czas na szampana (bezalkoholowego oczywiście;)) i ogromny przepyszny tort! Małgosia i Tomek dostali przepiękny kosz róż w podziękowaniu od rodziców oraz bukiet od wolontariuszy. Oryginalności ceremonii dodało wspólne odśpiewanie "Sto lat"... w afrykańskim języku - lingua. Na koniec imprezy dzieci otrzymały prezenty z okazji rozpoczynającego się roku szkolnego. Na wszystkich czekała również góra pysznych słodkości!

 

Trzecia rocznica Fundacji dostarczyła nam wszystkim dużo radości jak również wielu pięknych wzruszeń, dając chwile wytchnienia od trosk dnia powszedniego. A echo gorących rytmów Afryki jeszcze długo będzie brzmieć w naszych uszach.


Trzecia Rocznica Fundacji Spełnionych Marzeń